fundacja przestrzenie dziedzictwa

Skontaktuj się z nami:

Fundacja Przestrzenie Dziedzictwa

e-mail: fundacjapd[at]protonmail.com

tel. +48 12 00000000

Copyright by FUNDACJA PRZESTRZENIE  DZIEDZICTWA 2019-2020 – All rights reserved

A

A

Fragment obrazu przedstawiającego zbliżenie twarzy niezwykle kolorowo ubranej Romni z fioletowym wachlarzem w ręku.

77. Przez długi czas panowało przekonanie, że jedynymi dziedzinami artystycznej działalności Romów są muzyka, taniec i śpiew, nierozłącznie związane z ich wędrownym życiem. Nie można było dostrzec przejawów ich własnej twórczości plastycznej. Pogląd, że ta dziedzina twórczości w ich środowisku praktycznie nie istnieje utrwalony został przez Jerzego Ficowskiego, największy do tej pory autorytet polskiej romologii. Faktycznie w okresie  jego najintensywniejszych kontaktów z Romami, czyli w latach 60. XX wieku, pogląd ten mógł być  uzasadniony. Równocześnie jednak, w wyniku prowadzonej w Polsce od lata 60. XX wieku akcji osiedlania ludności romskiej i działań integracyjno-asymilacyjnych, zaczęły zachodzić  istotne zmiany w życiu tradycyjnych  romskich społeczności. Kontakt z takimi instytucjami jak szkoła, świetlica, czasem zakłady karne powodował, że wśród  młodzieży romskiej zaczęły się pojawiać osoby próbujące się realizować  w amatorskiej twórczości plastycznej.

 

Obozowisko cygańskie pod drzewem, Feliks Sadowski, olej na płótnie, 1986.

Obóz cygański, widać wóz wagonowy na który siedzi Rom z gitarą obok pali się ognisko i siedzi kobieta  skubiąca kurę. Widać również namiot i kobietę z dziewczynką wracającą ze wsi. Chłopak wpatruje się w odległe zabudowania wsi. Widać białego konia i drzewa

78. Sztuka romska czerpie inspirację z własnej tradycji i dziedzictwa, przekazując nostalgię i tęsknotę za niedostępnym i idealizowanym wolnym życiem taborowym. Widoczne jest to w twórczości Feliksa Sadowskiego, w której zachowało się wiele elementów z dziedzictwa taborowych Romów. Urodził się w 1955 roku, więc jako dziecko jeździł jeszcze z taborami. Obecnie mieszka w Dębicy, zajmuje się malarstwem, grafiką, rzeźbą oraz renowacją mebli antycznych. W twórczości Romów widać często elementy realnego życia zapamiętanego z dzieciństwa. Na obrazie widać łowiącego ryby Roma.  Wędkarstwo i połów ryb były powszechne wśród Romów, zapewniały im darmowe mięso i białko. Łowienie ryb to zajęcie przeznaczone wyłącznie dla mężczyzn. Do tej pory cieszy się ono wielką popularnością wśród Romów, a jeszcze w latach 90. XX wieku były organizowane romskie zawody wędkarskie w Tarnowie. W Polsce Romowie, najczęściej mieli karty wędkarskie, a w Tarnowie, ale też w innych miejscowościach byli członkami kół wędkarskich, byli też strażnikami PZW. Natomiast w czasie letnich wędrówek łowili wszyscy niezależnie od uprawnień.

 

Obozowisko cygańskie na potokiem, Feliks Sadowski, olej na płótnie, 1982  r.

79. Kolejny sielski obraz autorstwa Janusza Sadowskiego, kuzyna Feliksa, przedstawia rodzinę cygańską przy ognisku. Żona skubie kurę na rosół, woda gotuje się już na ognisku. Na plecach ma zarzuconą chustę, którą w przypadku pojawienia się obcych, szybko wkładała na głowę. Na szyi czerwone korale, bardzo popularna biżuteria wśród kobiet romskich. Obok siedzą dwie dziewczynki cygańskie, również podobnie ubrane,  z koralami na szyi. Ubrania świadczą o pewnej zamożności.  Widać chłopca zajmującego się koniem oraz drugie małe dziecko leżące we wnętrzu namiotu. W namiocie   widać  olbrzymie  poduszki,  pościel była najczęściej robiona z puchu, ale również wypełniona sianem, poduszki bywały bardzo duże i w dużej ilości, często też bogato zdobione.   Janusz Sadowski urodzony w 1968 roku nie podróżował już w taborach i tworzył swoje dzieła na podstawie wspomnień rodziny i swojej wyobraźni.  Przez długi czas mieszkał w Dębicy, gdzie zajmował się malarstwem olejnym, tworzył też rysunki pastelami i grafiki.

 

 

Janusz Sadowski, Rodzina cygańska. Wykonany latach 80. XX wieku.

Widoczna rodzina cygańska w obozowisku. Kobieta skubie kurę obok dwie dziewczynki siedzące przy ognisku na którym gotuje się jedzenie. Obok stojący Rom. W tle za nim sylwetka chłopca zajmującego się koniem. Dalej jezioro i góry.

80. Wielką atencję w sztuce Romów, widać też w przedstawieniach młodych kobiet romskich. Sadowski przedstawia tu młodą Romni w chuście na głowie, sugerującej, że jest zamężna. Z obu oczu płyną jej łzy.  W taborze zdarzały się często konflikty rodzinne. W pojedynczej rodzinie rolę rozjemcy najczęściej pełnił najstarszy męski członek  rodziny czyli dziadek. Rozwiązywał on również konflikty rodzinne i małżeńskie. Mężatki mieszkały najczęściej wśród rodziny męża, gdzie ich pozycja nie była specjalnie mocna.  Były zdane nie tylko na traktowanie przez męża, ale również musiały się liczyć z teściową, która pełniła wśród kobiet rolę analogiczną do dziadka. Pozostawały jej  łzy najczęściej ronione w samotności. Zdarzało się czasami, że zdesperowane mężatki uciekały do swojej pierwotnej rodziny. Wtedy skruszony mąż musiał ją z pokorą odbierać negocjując warunki z głową rodziny jego żony. W sprawach bardziej konfliktowych spory między rodzinami rozstrzygał Szerorom – ,,Głowa Cyganów” zwany często poza środowiskiem romskim Królem Cyganów.

 

Zdjęcie: Feliks Sadowski, Płacząca dziewczynka, 1987, olej na płótnie.

Na błękitnym tle portret młodej Romni. Na głowie zielona chusta. Widać łzy spływające po twarzy. Ubrana w żółtą koszulę i fioletową kamizelką.

81. Piękne kobiety romskie, przedstawiane przez artystów Romów często pochodziły z ich własnych rodzin. Obraz przedstawia młodą Romkę prawdopodobnie z otoczenia twórcy. Podkreślona jest jej orientalna uroda, kolczyki i kolorowy strój tak typowy dla młodych kobiet Romni. W tym przypadku sztuka Romów zbliżona jest do przedstawień gadziów zachwycających się urodą  młodych kobiet romskich. Artysta  Krzysztof Gil pochodzi z młodego pokolenia tak zwanych górskich Romów, urodził się w 1987 roku  w Nowym Targu, Skończył grafikę na ASP w Krakowie. Obecnie robi doktorat, mieszka w Krakowie. Stypendysta Fundacji ,,Porozumienie bez barier”.  Uzdolniony artysta wspierany jest przez fundację dr Hansa Guggenheima z USA. Stanowi przykład osoby której udało się odnieść sukces i ,,przebić" szklany sufit braku wykształcenia i uprzedzeń, które tak często blokują rozwój zdolnych ludzi tego etnosu.

 

Zdjęcie: ,,Romni”, Krzysztof Gil, 2005, pastel na papierze.

 

Portret młodej Romni z odkrytymi włosami ubrana w błękitno złotą bluzkę. Patrzy w odal wielkimi czarnymi oczami. Na uszach duże okrąge koczyki. Na szyji naszyjniki.

82. Sztuka tworzona przez Romów  żyjących niekiedy w bardzo trudnych warunkach materialnych, stanowi rodzaj odskoczni od dnia codziennego. Przedstawiony rysunek został wykonany przez dziecko w wieku szkolnym we wsi Jarovnice na Słowacji, gdzie prawie  6000 Romów skupionych jest w slamsach zajmujących powierzchnię około jednego kilometra kwadratowego. W domach, budowanych bez pozwolenia brakuje prądu, wody i gazu. W każdym mieszka nawet  10 osób. Społeczność w większości romska, jest całkowicie zdana na opiekę społeczną. Szkoła stanowi odskocznię od smutnego życia codziennego, a jej ukończenie umożliwia pozyskanie pracy poza gettem. Zaangażowanie nauczycieli z miejscowej szkoły, skupione jest na utrzymaniu dzieci w szkole do jej ukończenia. Jednym ze sposobów aktywizacji jest umożliwienie im uprawianie sztuki, z której tworzy się wystawy, które są przedstawiane w różnych krajach Europy. 

 

Zdjęcie: ,,Mama”, Magdalena Kalejova, 2005, kredka na papierze, Jarovnice, Słowacja. Wykonane przez dziecko w szkole zawodowej. Nazwisko autorki może pochodzić od profesji jej rodziców. ,,Kalai” po turecku oznacza cynę.

Wielobarwny obraz matki  trzymającej na rękach małe dziecko. Wszystko w niezwykle jasnych optymistycznych kolorach i kwiatach. W górze widać przedstawienie domu.

83. Zainteresowanie tańcem łączy Romnie z całej Europy, od Rosji po Hiszpanię. Oryginalny jest taniec Romów z Rosji, gdzie oprócz skomplikowanej pracy nogami, taniec ten charakteryzuje się też gestami dłoni, w którym specjaliści odnajdują źródła zarówno we flamenco, jak i we wschodnich tańcach, w tym z terenów Indii.  Romowie sami dobierali sobie stroje do tańca. Inspiracji szukali też w sztuce lokalnej, stąd wyraźne są wpływy w zależności od miejsca pochodzenia tancerzy: rosyjskie, węgierskie, bałkańskie czy hiszpańskie. Charakterystyczne jest, że współczesne artystki pochodzenia romskiego najczęściej łączą zainteresowania tańcem i malarstwem, a często również modą i wzornictwem. Autorka, Tamara Demeter jest Romką, tancerką Cygańskiego Teatru ,,Romen" z Moskwy, a  obraz zakupiony został w czasie jej pobytu w Polsce. Z wykształcenia artystka jest plastyczką,  a także kostiumografką, choreografką  i projektantką mody.

 

 

Zdjęcie: ,,Tancerka", Tamara Demeter, 1993 r., Moskwa, pastel na kartonie.

Przedstawia tańczącą Romkę z niebieskimi włosami ubraną w szeroką niebiesko-fioletową spódnicę i fioletową bluzkę. W rękach trzyma wachlarze.

84.  Taniec jest również pasją polskiej Romni.  Obraz stworzyła Bogumiła Delimata (La Bogusha), Romni urodzona  w 1966 r. we Wrocławiu, pochodzi ze szczepu Romów górskich z pogranicza polsko-słowackiego. Jej rodzice mieszkali we wsi Kopytowa koło Jasła, a ojciec był romskim skrzypkiem.  Jej pasją jest taniec flamenco i malarstwo. Mimo, że nie ukończyła żadnych wyższych szkół artystycznych, wielu ekspertów ceni  jej technikę malarską, doszukując się jej inspiracji w tradycji postmodernistycznej. Od około 10 lat mieszka w Hiszpanii łącząc dwie swoje pasje taniec i malarstwo.   Szczególną jej ,,miłością" jest taniec flamenco. Wielu badaczy uważa, że taniec ten  wywodzi się od Romów hiszpańskich nazywających się  Cale (Kale), a których Hiszpanie określają Hitanos.

 

Zdjęcie: ,,Prawie tańcząca”, Bogumiła Delimata olej na płycie pilśniowej 2007, ur. 1966.

Tancerka przedstawiona w szerokiej spódnicy w kwiaty, której krawędzie trzyma w rękach ponad głową.

85. Romowie - mężczyźni również są często przedstawiani przez własnych artystów. Najczęściej dotyczy to osób z własnej rodziny lub klanu. Portrety takie wykonywane są najczęściej jako podarunek dla najbliższych lub pamiątka dla siebie. Wizerunki mężczyzn skupione są przede wszystkim na twarzy, i ekspresji  mającej zachować charakterystyczną cechę danej osoby. Dominują stonowane, zamyślone spojrzenia, kryjące w sobie jakąś tajemnicę.

 

 

 

 

 

Zdjęcie:  ,,Calo" ( ,,Czarny", Cygan z Rumunii), Ferdinand Koci, lata 90., ołówek na papierze.

Portret Roma z wąsami i zmierzwionymi włosami.

86.  Malowanie i twórczość plastyczna  stanowić może również rodzaj zawodu. Przykładem są dzieła Ferdinanda Koçi, albańskiego Roma, który zawodowo zajmuje się tą dziedziną sztuki. Obecnie zamieszkuje w Wielkiej Brytanii.  W czasie pobytu w Polsce, u właściciela kolekcji sportretował m.in. parę Romów z Rumunii, których portrety ofiarował Pawłowi Lechowskiemu. Przedstawiają one młode małżeństwo Romów z Transylwanii, również goszczących w domu kolekcjonera.

 

 

 

 

Zdjęcie: Z lewej Mundruta - dziewczyna cygańska z Rumunii,  z prawej ,Icuka”  mąż Mundruty, Ferdinand Koci, 1996, pisak na papierze.

Z lewej kobieta z długimi włosami, obok mężczyzna krótko ostrzyżony  z kilkudniowym zarostem, palący papierosa.

87. Rzeźby wykonane w korze  przedstawiają wizerunki Romów autorstwa Feliksa Sadowskiego ,,Feliko" wykonane w latach 80. XX wieku. Po prawej ,,Twarz wójta i jego żony".  Przedstawia wizerunek wójta cygańskiego z jego żoną. Wójt pełnił funkcję przywódcy taboru lub osady. Zwykle była to starsza osoba ciesząca się autorytetem, wyłaniana spośród starszyzny. Nie było kadencyjności najczęściej zostawał nim do śmierci lub stanu niedołężności. Często funkcja ta była dziedziczna. Reprezentował społeczność na zewnątrz wobec władzy administracyjnej (w tym na nim spoczywał dawniej obowiązek meldunkowy dla wszystkich przybywających Romów do danej gminy), rozstrzygał  lżejsze spory w społeczności, przewodniczył naradom starszyzny. Często występował jako mediator. Jego żona, mimo że nie pełniła żadnej funkcji, musiała się godnie prezentować i nie mogło być wobec niej zarzutów. W przeciwnym razie problem miał sam wójt.   Obok ,,Widzenie dziadka w Oświęcimiu. Papu”, Feliks Sadowski ,,Feliko”,  lata 80. XX wieku. Rzeźba przypomina sen twórcy o swoim dziadku, który zginął w Oświęcimiu i którego nigdy nie spotkał. Napis obok ,,Oświęcim Papu".

88. Trauma związana z historią holokaustu Romów w czasie II wojny światowej odbija się również w twórczości ich kolejnych pokoleń. Zagłada, zwana po romsku Porajmos, czyli pochłonięcie, spowodowała według ostrożnych szacunków śmierć około 500 tysięcy Romów zamordowanych przez niemieckich nazistów. Brak dokumentów, miejsca stałego osiedlenia sprawiła, że dokładna liczba ofiar nie jest znana. Podstawą eksterminacji była decyzja Himlera z 1943 roku,  równająca los Romów z Żydami. Rysunek przedstawia zagładę taboru cygańskiego w czasie II wojny światowej. Na pierwszym planie widać niemieckiego żołnierza, wśród leżących, martwych cyganów i przerażoną kobietę, dalej sylwetki wielu kolejnych osób, czekających na tragiczne przeznaczenie. W tyle wozy taborowe i przerażony koń stający dęba. Nawet drzewa mają złowieszczy wygląd. Nie ma rodziny romskiej której jakiś bliski nie zginął w czasie Zagłady. Rysunek albańskiego Roma potwierdza, że trauma ta stanowi wspólną pamięć wszystkich Romów w Europie.

Zdjęcie: Zagłada taboru, Ferdinand Koci, 1996, tusz na papierze.

Przejmująca scena na pierwszym planie  cierpiąca kobieta patrzy w górę, obok niemiecki żołnierz mierzy do niej z karabinu. Dalej leżące postacie zabitych Romów. Dalej tłum czekający na swój los a za nimi wozy cygańskie i stający dębem koń.

FUNDACJA PRZESTRZENIE DZIEDZICTWA

Fundacja Przestrzenie Dziedzictwa